Półwysep helski

Jaki kolor
mają chwile?

Kuźnica to lokalny malarz mariny i pejzażu ze sztafażem. Od świtu na niebie bejcuje blade błękity przybrudzone pierzastymi cirrusami lub porannymi chwałami, które gibko suną od morza w kierunku zielonego lądu. Teraz czas na popisy złotego słońca, które wierci się niecierpliwe. Woda ma kolor lazuru. Jak lustro odbija promienie, które znajdują schronienie na bladej skórze plażowiczów. Robi się naprawdę parno. Na ratunek przybywa chłodna bryza skraplająca się na blond włosach. Już jest bardzo przyjemnie. Biały piasek dokucza pod kostiumem. Niezgrabna mewa krzyknie gdzieś w oddali. Leci czas. Szumią fale. Akwamarynowy spokój. Kremowa cisza. Ulubiona książka spoczywa w dłoni, a bagaż z południa bezpiecznie odpoczywa w szafie. Zero zmartwień. Brak dedlajnów.

Och, już prawie wieczór. Trwa zachód, a więc czerwienie, pomarańcze i żółcie. Na horyzoncie widać łódkę, jakby doklejoną do tego zamalowanego płótna. Za chwilę prolog czarnej, gwiaździstej nocy nad dachem Fulinowa. Uff… na szczęście w środku czeka wygodne spanie, a w raz z nim sny i marzenia. Jaki kolor mają chwile?
A
a
a
a
Akwamarynowego spokoju. Kremowej ciszy.
Kuźnicy. Fulinowa.

Pokoje

Twój dom
nad morzem

Opinie Google

Pochwała
jak jedno pstryknięcie palcami

Instagram

Fulinowo
w sieci

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this
0
    0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróc do sklepu